Obroża treningowa - tak, czy nie?

Prawdopodobnie słyszałeś o obrożach treningowych lub elektrycznych dla psów, jednak opinie na temat tych narzędzi są różne. Przede wszystkim ludzie obawiają się, że obroża treningowa zaszkodzi psu, albo że nie będą w stanie prawidłowo jej używać. Dlatego postanowiłam przybliżyć Wam, przynajmniej częściowo, to narzędzie szkoleniowe, które jest dla mnie niezastąpione.

Obroże treningowe podzieliłbym na kilka kategorii:

  • elektryczne obroże treningowe
  • obroże GPS
  • obroże przeciwko szczekaniu
  • elektryczne niewidoczne ogrodzenie

Wszystkie powyższe pomoce treningowe są bezpieczne dla psa przy prawidłowym użytkowaniu, ale zdecydowanie ważne jest, aby osoba, która po raz pierwszy dostaje to urządzenie w ręce, szukała doświadczonego kynologa. Na rynku jest wiele obroży treningowych, dlatego w tym artykule skupię się na czeskiej marce DOGTRACE, której używam od kilku lat i w wielu przypadkach mi wystarcza.

Jeśli zdecydowałeś się na zakup tej pomocy szkoleniowej, musisz wybrać odpowiedni rodzaj obroży, w zależności od wielkości psa oraz swoich celów lub oczekiwań. Zasada działania obroży treningowych jest naprawdę prosta. Możemy je stosować na co dzień we wszystkich gałęziach kynologii. Powiedziałbym, że są niezastąpionymi pomocnikami. Oprócz impulsu korekcyjnego i sygnału akustycznego, niektóre typy obroży wibrują - konkretnie d-control professional. Wibracje są używane przez wielu właścicieli głuchych psów. Obroże treningowe możemy wykorzystać do podstawowego posłuszeństwa, ale także w dalszym szkoleniu, myśliwskim czy sportowym. Wiele osób jest przeciwnych używaniu tego narzędzia, ale nigdy nie próbowały tego samemu i wolą martwić się o swojego psa przez lata.

Obrożę treningową Dogtrace możemy wykorzystać w życiu codziennym jako pomoc w:

  • przywołaniu lub, w większości przypadków, odwołaniu
  • chodzeniu przy nodze
  • wyeliminowaniu złych nawyków, takich jak szczekanie, skakanie na ludzi, drapanie, czy innych niepożądanych czynnościach
  • doskonale sprawdza się również w zaawansowanym szkoleniu, gdzie dzięki niej możemy osiągnąć szybsze i dokładniejsze wykonanie poszczególnych ćwiczeń

Oczywiście nie zakładamy obroży treningowej małemu szczeniakowi. Z psem bawimy się przez pierwsze kilka miesięcy, motywujemy go smakołykami lub ulubioną zabawką. Wszystko ma swoją kolejność i zanim sięgniemy po to urządzenie, musimy wytłumaczyć psu, czego od niego oczekujemy. Kiedy mówimy o młodych psach, musimy najpierw nauczyć je indywidualnych komend poprzez pozytywną motywację. Pies nieznający odpowiednich poleceń i zachowań, nie nauczy się ich samodzielnie przy użyciu obroży elektrycznej. Większość psów gdy wchodzi w etap "nastolatka" i dojrzewa, zaczyna ignorować wszystkie polecenia, które wydaje im właściciel, nawet jeśli je rozumie. A potem właściciele psów zaczynają dzielić się na dwa obozy. Na tych, którzy wybierają długą drogę i w wielu przypadkach pracują nad swoim problem latami, a docelowo często nie rozwiązują problemu, lub na tych, którzy skorzystają z porady kynologa i sięgną po to narzędzie szkoleniowe. Ich problem z czworonożnym zwierzakiem zostanie rozwiązany w ciągu kilku dni. Jako przykład podałbym jeden z najczęstszych problemów, jakim jest przywoływanie. Wezwanie to ćwiczenie, które klasyfikujemy jako podstawowe posłuszeństwo. Ze wszystkich ćwiczeń jest to najważniejsze i jak sądzę, najtrudniejsze ćwiczenie. Gdy szczeniak jest mały, możemy zmotywować go za pomocą jego ulubionej zabawki lub smakołyków.

Jednak wraz ze wzrostem szczenięcia rośnie jego pewność siebie oraz chęć uczenia się i odkrywania nowych rzeczy. Jego właściciel staje się w tym momencie dla niego nieciekawy, mimo że młody pies wie, czego właściciel od niego chce. Zwłaszcza w przypadku ras pasterskich i myśliwskich, ich pasja zaczyna się ujawniać w pewnym wieku, a właściciel takiego psa może dosłownie stanąć na głowie, aby przywołać swojego pupila z biegnącego jeleniem lub zającem, a i tak nic to nie da. Niemal codziennie spotykamy się z tym, że pies puszczony wolno nie odpowiada na wezwanie właściciela i biegnie za innym psem, którego widzi po drugiej stronie ulicy. Grozi mu nie tylko niebezpieczna kolizja z samochodem, ale także konflikt z innym psem. Oto więc właściciele psiej „młodzieży” stają przed wyborem. Albo sięgną po obrożę treningową, a ich problem zostanie rozwiązany w ciągu kilku dni do tygodni, lub spędzą kilka miesięcy, lat, czy to do końca życia swojego zwierzaka, na smyczy albo lince. Nigdy nie zapewnią mu bezpiecznej wolności. Tak, możemy rozwiązać wiele problemów na długiej lince. Zdecydowanie należy ona do podstawowego wyposażenia każdego psa. Jednak w tym ćwiczeniu należy pamiętać, że każdy pies jest na tyle inteligentny, że wie, kiedy ma smycz, a kiedy nie ma jej zapiętej. Więc w 99% przywołanie nie zostanie wykonane.

Inne negatywy to to, że stale masz brudne, spalone od przeciągniętej linki ręce i możesz nawet zranić psa, jeśli pobiegnie, a ty ostro szarpniesz smyczą… A jeśli pies prawidłowo nauczy się obroży treningowej, to nawet nie zauważy, że ją ma na sobie. Nie ma pojęcia, skąd bierze się nieprzyjemny impuls, który przerywa myśl o danej, niepożądanej czynności i z radością wraca do właściciela. Zwykle wystarczy kilkakrotnie ostrzec psa impulsem korekcyjnym i problem zostanie rozwiązany. Zaletą tych obroży jest również sygnał dźwiękowy, który jest częścią każdej elektrycznej obroży treningowej marki DOGTRACE. Ponieważ przy silnym wietrze lub w zgiełku miasta czasami pies nie słyszy Twojego polecenia głosowego, możesz zwrócić jego uwagę sygnałem dźwiękowym. Osobiście nauczyłam swoje suczki, że sygnał dźwiękowy zastępuje gwizdek.

W efekcie, gdy polujemy i suki przeszukują pole podczas strzelania i nie słyszą moich poleceń głosowych ani gwizdka, to właśnie ten sygnał dźwiękowy wchodzi w grę. Zawsze niezawodnie je przywołam. Uważam, że każdy właściciel psa powinien być odpowiedzialny i nie powinien niepotrzebnie ryzykować życia swojego psa, ani narażać swojego otoczenia na pomysły niesfornego psiaka. Oczywiście, jeśli nie masz wypracowanego przywołania, to powinieneś trzymać psa na smyczy, lince lub poszukać doświadczonego kynologa-trenera. Z pewnością wyjaśni ci, jak prawidłowo używać obroży treningowej i dać czworonożnemu pupilowi ​​swobodę, której potrzebuje. Oczywiście nie każdy pies potrzebuje tego narzędzia. Jednak, jeśli nie możemy przyuczyć psa bez tej pomocy, nie ma sensu męczyć siebie i swojego pupila, warto skorzystać z obroży.

Drugim najczęściej wyszukiwanym urządzeniem jest lokalizator GPS. Marka DOGTRACE oferuje urządzenia GPS, dzięki którym namierzysz swojego psa. Nawet jeśli przebiegł do 20 km od ciebie. DOGTRACE opracował również GPS z modułem szkoleniowym. Oznacza to, że masz elektryczną obrożę treningową i GPS w jednym urządzeniu. Mapy na tym urządzeniu działają zarówno w trybie online, jak i offline. Odbiornik można połączyć bezprzewodowo z telefonem komórkowym z systemem operacyjnym IOS i Android. Dzięki aplikacji możesz obserwować swojego psa, ale także przekazać mu komendy. Nadajnik transmituje nawet gdy przechowujesz go w kieszeni lub w plecaku. Urządzenie to docenią nie tylko zwykli właściciele psów, ale także profesjonalni treserzy psów na polowaniach zbiorowych. Mam nadzieję, że ten wpis przyda się tym, którzy nie wiedzą, czy sięgnąć po to narzędzie, czy nie. 

Autorka bloga: Veronika Štolúnová, trenerka psów i hodowczyni wyżłów węgierskich

Obroże treningowe Dogtrace i wiele innych pomocy dla Twojego czworonożnego zwierzaka można znaleźć pod adresem: Pomoce szkoleniowe dla psów Dogtrace