Trwałe ostrze dobre w podróży
Bez odpowiedniego noża nie powinieneś wychodzić w teren ani na krok. W Gerber wiedzą o tym i dlatego powstał stały nóż o nazwie Vertebrae do biwakowania i wędrówek. Wybierając się na wędrówkę, każdy zaoszczędzony gram ułatwi nam przemieszczanie się, dlatego kompaktowy nożyk o długości 16,2 cm, który waży tylko 124 g sprawdzi się idealnie. Charakteryzuje się konstrukcją full tang (stal ostrza biegnie na całej długości narzędzia), co predysponuje go do cięższej pracy, w tym korzystania jako dźwigni. Gumowany uchwyt jest dość poręczny i dobrze leży w dłoni - z chwytem szablastym i młotkowym. Dzięki antypoślizgowej obróbce powierzchni nóż nie ześlizguje się nawet ze spoconej dłoni. Na końcu rękojeści znajdziesz oczko do przewleczenia linki paracord lub paska.
Na pierwszy rzut oka ostrze typu drop point wydaje się krótkie i faktycznie - mierzy zaledwie 6,5 cm – to kompromis od wspomnianego kompaktowego rozmiaru. Wykonane jest ze stali nierdzewnej 7Cr17MoV oraz ulepszonego materiału 440A. Zwiększona ilość wanadu dodaje wytrzymałości, sztywności i trwałości, a dzięki obecności tego metalu stal dobrze się ostrzy. Powierzchnia pokryta azotkiem tytanu Gerbera, który przedłuża żywotność ostrza i chroni je przed zarysowaniami czy uderzeniami. Co nie mniej ważne, cienka warstwa stali nic nie przywiera, dzięki czemu nóż jest znacznie łatwiejszy do czyszczenia, na przykład z resztek jedzenia.
Na plecak lub pasek
Pochwa jest wykonana z nylonu wzmocnionego włóknem szklanym i posiada długi metalowy klips. Wymiary klipsa są zoptymalizowane pod kątem mocowania do paska lub plecaka za pomocą szeroko stosowanego wiązania MOLLE (Modular Lightweight Load-carry Equipment). Wypróbowałem oba warianty - w połączeniu z plecakiem taktycznym marki GFC oraz klasycznym pasem wojskowym vz. 95. Klips mocno trzymał nawet podczas poruszania się w trudniejszym terenie, nie musisz się martwić, że zgubisz nóż..
Ze względu na swoją długość, klamra nie nadaje się do zawieszenia bezpośrednio na kieszeni spodni - z jednej strony nieco przeszkadza, z drugiej strony wyciągając nóż często unosi się futerał. Uważam, że podniesione podparcie kciuka jest bardzo praktyczne, co skutecznie pomaga szybciej wyciągnąć nóż z paska. W dolnej części etui znajduje się mały otwór do odprowadzania wody deszczowej. Jest lekkie i praktyczne, z jedną wadą - w górnych brakuje rozszerzenia, które ułatwiłoby wprowadzenie ostrza do środka. Chociaż wiele innych noży można włożyć do futerału, że tak powiem, na ślepo, w przypadku Vertebrae należy uważać, aby ostrze nie ześlizgnęło się i nie skaleczyło.
Nie usłyszysz również żadnych kliknięć, co pozostawia pewne wątpliwości, czy ostrze jest zabezpieczone wewnątrz. Aby to sprawdzić, zawiesiłem etui na gwoździu z uchwytem skierowanym w dół. Nawet po kilkudziesięciu minutach grawitacja nie wyciągnęła noża z „futerału”, co oznacza, że można na niej całkowicie polegać.
Drugie śniadanie i biwakowanie
Podczas testu po raz pierwszy wypróbowałem Vertebrae na salami.. Ostrze nie miało najmniejszego problemu z miękkim lub twardym mięsem wędzonym, ponadto jego nieklejąca się obróbka ostrza dała pozytywny efekt, a po śniadaniu wystarczyło przetrzeć stal suchą szmatką. Nóż bez problemu poradził sobie również z patykiem o średnicy 2 cm - w ciągu kilku minut utworzyłem na jego końcu grot, nadający się np. jako kołek do namiotu. Doceniłbym jednak nieco dłuższą rączkę, aby mieć wystarczające wsparcie i dźwignię do bardziej wymagającej pracy - dzięki czemu mógłbym go w pełni wykorzystać. I chociaż wolę siekierę do robienia podpałki, spróbowałem też tego mniejszego ostrza.
Posłusznie odcięło mniejsze wióry świerkowe z kłód i nie było żadnych na nim znaczących śladów zużycia. Gerber Vertebrae występuje w dwóch kolorach - szaro-zielonym (flat sage) oraz niebieskim (cyjan). Prawdopodobnie nie będzie to najpiękniejszy egzemplarz w Twojej kolekcji noży, ale na pewno będzie jednym z najbardziej praktycznych - szczególnie dla miłośników bushcraftu i biwakowania.
Noże Gerber znajdziesz tutaj: Noże Gerber