Plecak dla łowcy przygód

Producenci plecaków oferują miłośnikom aktywności na świeżym powietrzu modele do pieszych wędrówek, wypraw czy np. wspinaczki. Producenci broni dodają elementy myśliwskie, które powinny wytrzymać każde wyzwanie. Jak podczas testu spisał się "daypack" marki produkującej broń Bergara?

Na pierwszy rzut oka wygląda jak całkiem nieźle. I naprawdę: pojemność 35 l sprawia, że ​​plecak Bergara to średniej wielkości plecak, nadający się na bardziej wymagające jednodniowe wyprawy wymagające zbrania większego sprzętu, a także na wyprawy trwające od dwóch do trzech dni. Wykonany jest z tkaniny poliestrowej o gęstości 840D z wykończeniem ripstop „non-tear”. Oliwkowy kolor zachwyci zarówno myśliwych, jak i bardziej taktycznych poszukiwaczy przygód. Drobne pomarańczowe dodatki nie mają znaczącego efektu demaskowania, niemniej jednak pomagają właścicielowi odnaleźć plecak pozostawiony w trawie. Ale zwierzyna cię nie wykryje - ponieważ nie potrafi odróżnić pomarańczowego koloru. O dbałości producenta o wytrzymałość świadczy również zastosowanie wysokiej jakości zamków błyskawicznych japońskiej firmy YKK (z nylonowymi pętelkami ułatwiającymi obsługę nawet w rękawiczkach) czy zastosowanie wytrzymałych plastikowych pasków Duraflex.

Optymalna konstrukcja

Na pierwszy rzut oka widać, że Bergara skierowana jest do klientów, którzy muszą dużo ze sobą nosić. Lekka rama wykonana z aluminiowych rurek zapobiega bólowi przy dużym obciążeniu i nadmiernemu poceniu się. Wzmacnia system pleców i dzięki wygięciu utrzymuje obciążenie w odległości kilku centymetrów od ciała. Jedynie panel z siateczki dotyka pleców - przy odpowiednim ubraniu skóra swobodnie oddycha. Gięta rama nieco zmniejsza przestrzeń w środku, ale to niewielka cena za komfort noszenia.

Producent Bergara szybko znalazł dobry system noszenia. Długość anatomicznie wyprofilowanych i wyściełanych ramiączek można dopasować do sylwetki użytkownika. Na pierwszy rzut oka pas piersiowy wygląda nieco subtelnie, na szczęście jest to fałszywe wrażenie. W praktyce skutecznie zapobiega on zsuwaniu się plecaka z ramion, a dodatkowo w jego klamrze ukryty jest gwizdek, który przydaje się przy przywoływaniu zabłąkanych partnerów. Pasek w talii jest szeroki, obficie wyściełany i podszyty przewiewną siateczką. Obie połówki paska zostały przez Hiszpanów wyposażone w kieszenie na suwak. Warto umieszczać w nich ważne rzeczy, które trzeba mieć zawsze pod ręką szybko dostępne – ja noszę tam portfel, klucze, multitool lub małą apteczkę.

Główna komora plecaka ma kilka przydatnych gadżetów. Z tyłu znajdziemy płaską kieszeń na bukłak oraz otwór na jego rurkę - przykryty tekstylną klapką, dzięki czemu nie wpada do plecaka. Przednia ściana schowka wyposażona jest od wewnątrz w parę poziomych kieszeni. Większa ma standardową konstrukcję, mniejsza pokryta jest wodoodporną warstwą PCV, dzięki czemu można w niej przechowywać delikatne papierowe dokumenty bez ryzyka zamoczenia. Producent umieścił po obu stronach plecaka wysokie kieszenie boczne, do których można wygodnie włożyć litrową butelkę lub większy nieskładany nóż. Od zewnątrz naszywane są do nich siateczkowe kieszenie bez klapki na różne drobiazgi.

Na broń i śpiwór
Przód torby myśliwskiej Hiszpanie wyposażyli w kolejną zamykaną kieszeń, w której nie brakuje oczek w systemie MOLLE, wiązania do mocowania futerałów. Myśliwi zwykle potrzebują dużo miejsca do „powieszenia” na swoim bagażu i Bergara wychodzi im naprzeciw. Dwa wycięte laserowo paski nawinięte są prawie na całej wysokości frontu, ponownie w popularnym systemie MOLLE. Doczepisz nie tylko inny sprzęt, ale także haczyki na końcu pasków kompresyjnych. Mają one regulowaną długość i pomagają zmniejszyć objętość zawartości do połowy pełnego bagażu. Za pomocą haczyków przyczepisz je do dowolnej części wiązania, a gdy przeciągniesz przez przód plecaka, pomieści również mniejszy śpiwór lub matę.

Podobnemu celowi służy osobna czarna siatka, włożona przez producenta do jednej z kieszeni. W kilka sekund można ją przypiąć do czterech plastikowych oczek w rogach plecaka - wtedy można włożyć pod niego lżejsze i bardziej masywne części wyposażenia, np. wiatrówkę turystyczną. Nie musisz zabierać osobnej osłony przeciwdeszczowej, ponieważ spód plecaka skrywa kieszeń z płaszczem przeciwdeszczowym. Dzięki solidnemu uchwytowi Tkaloun nie zgubisz go, a jego odblaskowy pomarańczowy kolor przyczynia się również do Twojej widoczności w ponurą pogodę. Najciekawszą perełką dla myśliwych jest możliwość doczepienia długiej broni na zewnątrz plecaka. Jest to możliwe dzięki rozpięciu niepozornej kieszeni na dole z przodu, z której wyciągasz stałą torbę Tkaloun. Wkładasz do niej koniec kolby, a jednocześnie zabezpieczasz lufę paskiem przypinanym do jednego z trzech oczek na panelu neoprenowym. Jeśli nadal będziesz zaciskać wspomniane paski kompresyjne wokół karabinu, możesz mieć pewność, że nie poluzują się one nawet podczas ostrego biegu czy dłuższego spaceru.

System modułowy

Wszystkie opisane rozwiązania wypróbowałem w praktyce podczas kilku wypadów na łono natury. Przeszedłem dziesiątki kilometrów w różnych trudnych terenach, bez nadmiernego pocenia się pleców - odległość obciążenia od kręgosłupa i przepuszczająca powietrze siatka spisała się doskonale. Nie było też bólu, co jest niewątpliwym dowodem efektywnego rozłożenia ciężaru dzięki systemowi pasków i wyściółki. Cyfrowa lustrzanka z obiektywem, zapas jedzenia i wody dla dwóch osób na cały dzień, zapasowe ubrania i skarpetki, przybory kempingowe, portfel, obszerna bluza i wiele drobiazgów mieści się w komorach i kieszeniach bez problemu - a ja nawet nie korzystałem z zewnętrznej siatki ani wiązania MOLLE.

Wszystkie miejsca do przechowywania okazały się lekkie, dostępne i przejrzyste. Z Bergara zapolujecie naprawdę szybko. Ponieważ nie posiadam klasycznego sztucera, przetestowałem system mocowania na wiatrówce Norica Phantom o wadze 3 kg i długości 1170 mm. Z bronią przeszedłem około 3 km bez luzowania rękojeści.

Plecak myśliwski Bergara spełnił wszystkie moje oczekiwania dotyczące modułowego bagażu zewnętrznego. Szczególnie chwalę fakt, że Hiszpanie przekazali mu wiele sprytnych detali, które zwykle znajdziecie w dwukrotnie droższych modelach. Mam jednak jedną uwagę - górny uchwyt producent wykonał tak cienki, że strach podnieść za niego pełny plecak. Poleciłbym właścicielom założyć pokrowiec na rączkę, zamykany np. Na rzep, dzięki czemu będzie mniej ciąć w dłoni.

Plecak myśliwski Bergara znajdziesz tutaj: Plecak Bergara